Ministerstwo Infrastruktury wyraziło wstępne zainteresowanie uruchomieniem połączęń dalekobieżnych na trasie z Olsztyna do Ełku przez Mrągowo i Mikołajki. Zarządca infrastruktury rozważa modernizację trasy, choć na razie nie ma zagwarantowanego finansowania niezbędnych prac. Pociągi sezonowe mogą natomiast pojechać niebawem do Rucianego-Nidy i Pisza.
W ubiegłym miesiącu PKP Polskie Linie Kolejowe poinformowały o rozpoczęciu rozmów z lokalnymi samorządami
w sprawie ewentualnego remontu linii 223 Czerwonka – Mrągowo – Mikołajki – Orzysz – Ełk. Choć w pierwszej kolejności ruch miałby wrócić na początkowy odcinek trasy do Mrągowa, w dalszej perspektywie zarządca infrastruktury chciałby kompleksowo zmodernizować cały ciąg. Dzięki temu po kilkunastoletniej przerwie możliwe byłoby uruchamianie połączeń z Olsztyna do Ełku trasą alternatywną wobec linii 219 przez Pisz i 38 przez Giżycko.
MI chciałoby uruchamiać pociągi przez Mikołajki do Ełku
Na prowadzącej przez znane mazurskie kurorty linii mogłyby pojawić się nie tylko pociągi regionalne. – Linia kolejowa nr 223 na odcinku Czerwonka – Ełk została ujęta w tzw. planie transportowym ministra jako stan pożądany w perspektywie roku 2030 – mówi bowiem Anna Szumańska, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. Wspomniany przez nią dokument stanowi podstawę do zamawiania przez resort przewozów międzywojewódzkich dotowanych z budżetu centralnego.
Na razie trudno wskazać, w jakich relacjach mogłyby ewentualnie pojechać nowe kursy. – Poddamy analizie trasowanie pociągów z wykorzystaniem linii 223 po zakończeniu wszystkich prac infrastrukturalnych oraz po udostępnieniu przez zarządcę infrastruktury możliwości składania zamówień na tę trasę – stwierdza nasza rozmówczyni. Należy przy tym zaznaczyć, że skala oczekiwanych przewozów mogłaby być kluczowa w kontekście konieczności podjęcia decyzji o realizacji inwestycji oraz o jej kształcie, w tym – o docelowych parametrach technicznych i przepustowości.
Do Pisza tylko w wakacje
W grudniu po kilkuletniej modernizacji
ma zostać otwarta alternatywna wobec linii 223 linia 38, prowadząca z Olsztyna do Ełku przez Korsze i Giżycko. Wówczas pociągi dalekobieżne uruchamiane dzięki dotacji MI znikną z trzeciego ciągu łączącego stolicę województwa z historyczną stolicą Mazur – linii 219, przebiegającej przez Szczytno, Ruciane-Nidę i Pisz. – Frekwencja dla obecnie kursujących tam pociągów „Biebrza” oraz „Rybak” nie uzasadnia pozostawienia ich na trasie objazdowej – argumentuje przedstawicielka resortu. Zaznacza, że od początku planowano, że po zakończeniu robót w rejonie Giżycka oba połączenia zostaną skierowane właśnie tamtędy.
– Zgodnie z obowiązującym planem transportowym obsługa Pisza przez pociągi dalekobieżne przewidziana jest sezonowo – stwierdza Anna Szumańska. Na razie resort nie poinformował, jakie konkretnie kursy będą docierać tam w kolejne lato. MI zadeklarowało jednocześnie, że wobec rosnącego popytu na transport kolejowy w północno-wschodniej części kraju przeanalizuje możliwości optymalizacji oferty. Podkreśliło jednak, że konieczne jest uwzględnienie ograniczeń eksploatacyjnych. Najważniejszym z nich wydaje się brak sieci trakcyjnej na linii 219, co skutkuje koniecznością zaangażowania taboru spalinowego.